Jest to metoda polegająca na wypełnianiu różnokolorową emalią "komórek" powstałych na powierzchni zdobionego przedmiotu za pomocą przylutowanych cienkich blaszek lub drucików.
Oto część moich naparstków cloisonne.
Do obejrzenia pozostałych zapraszam do MOJEGO MUZEUM.
Na początek
chyba jakiś misiaczek :)
NAPARSTEK Z FIGURKĄ SOWY
KOTEK
GŁOWA PTAKA
SÓWKI
PTAKI
Wszystkie cudowne - poluję na takie sówki itp ... hihihi ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam i buziaczki :*
Misiek jest świetny! Nie spotkałam się jeszcze z takim :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńThis is really art.
OdpowiedzUsuńKisses
Lindo e belos dedais.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana.
Really cute!
OdpowiedzUsuńHave a good week.
Ja ogolnie za cloisonne'ami nie przepadam, no chyba, ze sa to zwierzaki jak u Ciebie.Kotek jak sobie na nas "paczy" ;), a misiek i sowy sa urocze!Buziaki
OdpowiedzUsuńPodobają mi się bardzo, bardzo!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się bardzo, bardzo!
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz eksponaty w swoich zbiorach!
OdpowiedzUsuńEwa, pomyśl coś o polskim muzeum naparstków w realu! :)
Bonito dedales, yo tengo algunos iguales a estos.
OdpowiedzUsuńBesos