wtorek, 18 października 2016

Zachować wspomnienia

Tak wiem , dziwny tytuł posta o naparstkach, ale gdy obejrzałam dwa naparstki  to taki tytuł przyszedł mi do głowy.
W gromadce otrzymanych naparstków moja uwagę zwróciły dwa , które oprócz sygnatury Victoria China  mają wewnątrz wklejone karteczki
Kolekcjonerka albo kolekcjoner zapewne  w ten sposób oznaczali sobie od kogo otrzymali maleństwa.
i kolejny


 Ciekawa jestem czy Wy w jakiś sposób oznaczacie naparstki które otrzymujecie od rodziny i znajomych ?
Czy jeśli znajdziecie takie wklejki na naparstkach zostawiacie czy usuwacie?


Dziękuję za odwiedziny i każde zostawione słówko.

9 komentarzy:

  1. Nigdy nie oznaczam naparstków,nawet by mi to do głowy nie przyszło:)))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Lindos,encantadores dedais. Tem uma coleção preciosa.
    Beijos

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocze :) Ja zawsze zostawiam takie wklejki, co by to nie było. Czasami są to np. jakieś numery nadane przez poprzedniego właściciela.
    Swoich naparstków nie oznaczam w żaden sposób "na nich", ale mam wszystko odnotowane w katalogu kolekcji, który prowadzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. São uns belos dedais e estão devidamente identificados.
    Um abraço e boa semana.
    Dedais de Francisco e Idalisa

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam kilka takich z naklejkami bądź ceną i również
    je zostawiam bo mi to nie przeszkadza :D Fajnie mieć
    takie naparstki z historią ostatnio sama oznaczyłam
    i wpisaam w naparstku ,że prezent od
    syna i data :)
    To pierwszy napartek od syna z wycieczki :)
    pozDrawiaM :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne, ja tez zostawiam takie informacje :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja także zostawiam wszystkie wklejki:)

    OdpowiedzUsuń