Tak wiem , dziwny tytuł posta o naparstkach, ale gdy obejrzałam dwa naparstki to taki tytuł przyszedł mi do głowy.
W gromadce otrzymanych naparstków moja uwagę zwróciły dwa , które oprócz sygnatury Victoria China mają wewnątrz wklejone karteczki
Kolekcjonerka albo kolekcjoner zapewne w ten sposób oznaczali sobie od kogo otrzymali maleństwa.
i kolejny
Ciekawa jestem czy Wy w jakiś sposób oznaczacie naparstki które otrzymujecie od rodziny i znajomych ?
Czy jeśli znajdziecie takie wklejki na naparstkach zostawiacie czy usuwacie?
Dziękuję za odwiedziny i każde zostawione słówko.
So lovely and precious!
OdpowiedzUsuńKiss
Nigdy nie oznaczam naparstków,nawet by mi to do głowy nie przyszło:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLindos,encantadores dedais. Tem uma coleção preciosa.
OdpowiedzUsuńBeijos
Urocze :) Ja zawsze zostawiam takie wklejki, co by to nie było. Czasami są to np. jakieś numery nadane przez poprzedniego właściciela.
OdpowiedzUsuńSwoich naparstków nie oznaczam w żaden sposób "na nich", ale mam wszystko odnotowane w katalogu kolekcji, który prowadzę :)
São uns belos dedais e estão devidamente identificados.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana.
Dedais de Francisco e Idalisa
Fantásticos dedales!
OdpowiedzUsuńBesos
Mam kilka takich z naklejkami bądź ceną i również
OdpowiedzUsuńje zostawiam bo mi to nie przeszkadza :D Fajnie mieć
takie naparstki z historią ostatnio sama oznaczyłam
i wpisaam w naparstku ,że prezent od
syna i data :)
To pierwszy napartek od syna z wycieczki :)
pozDrawiaM :)
Fajne, ja tez zostawiam takie informacje :).
OdpowiedzUsuńJa także zostawiam wszystkie wklejki:)
OdpowiedzUsuń