Janeczka też zbiera naparstki , lecz niestety nie ma jeszcze bloga.Spotkać ją możecie na FB.
Jakież było moje zdziwienie gdy listonosz przyniósł mi przesyłkę. To Janeczka postanowiła zrobić mi niespodziankę.
Zobaczcie jakie piękne wrocławskie naparstki od Niej dostałam.
A teraz foto solo.
trzy piękne grubaski , bajecznie kolorowe
metalowy , w kształcie wieży z herbem Wrocławia
Janeczko , jestem Ci bardzo , bardzo wdzięczna za piękne naparstki.Dziękuję *)
Piękne są te naparstki ręcznie malowane:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny prezent. Koleżanka Janeczka niech utworzy bloga ;)
OdpowiedzUsuńA great gift!
OdpowiedzUsuńKiss
Urocze, wyglądają na ręcznie malowane. Tak oglądam Twoje niezwykłe zbiory i nadziwić się nie mogę, jakie bogactwo naparstki ze sobą niosą ( angielskie domy wprawiły mnie w zdumienie ;)) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że we Wrocławiu, w ofercie naparstkowej, dalej nic nowego nie ma :(
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się coś nowego koleżankom wysłać, a tu pusto w sklepach...
Piekne.Lubie te grubaski :).
OdpowiedzUsuńPiekne.Lubie te grubaski :).
OdpowiedzUsuńMam podobne "grubasy" z Wrocławia, bardzo ładne są te zdobienia! Super niespodzianka!
OdpowiedzUsuńCudowne! Muszę ich poszukać przy okazji kolejnej wizyty we Wrocławiu :)
OdpowiedzUsuńSon divinos estos dedales, bonitos presentes.
OdpowiedzUsuńBesos
Super....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńBonito presente!
OdpowiedzUsuńOs dedais são maravilhosos.
Bjs
WROCŁAW JEST CUDOWNY !!! extra prezencik !!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki wielkie :*
Te grubaski są najpiękniejsze:)
OdpowiedzUsuń