niedziela, 29 stycznia 2017

Srebro i emalia.


Dwa niemieckie, srebrne naparstki , emaliowane.
Przy zdobieniu tych naparstków wykorzystano dwie  techniki zdobnicze-   giloszowania i emalii.

 Giloszowanie,  to rodzaj zdobienia powierzchni metalowych ,dzięki któremu powstaje skomplikowany rytowany powtarzalny wzór - fale, kratki, siateczki .Wymaga zegarmistrzowskiej precyzji w posługiwaniu się specjalnym urządzeniem.
Na pierwszym naparstku  duża powierzchnia została poddana giloszowaniu a następnie  emaliowana.


 Malowanie emalią wymaga połączenia wiedzy  emalierskiej ze złotniczą i malarską. Emalię - rodzaj szkliwa barwionego sproszkowanymi tlenkami metali - nanosi się pędzelkiem na podłoże  , w przypadku tych naparstków srebrne , odpowiednio przygotowane w zależności od rodzaju efektu, który pragnie się uzyskać. Każdy kolor wytapia się w innej temperaturze (ok. 700-900 stopni Celsjusza). Dopiero zeszkliwiona emalia uzyskuje właściwy trwały kolor, np. biała staje się czerwona, żółta - fioletowa. I nie straci już barwy nawet po upływie setek lat.


Kolejny naparstek ma  tylko wąski pasek ozdobiony tą techniką.







Dziękuję za odwiedziny i każde zostawione słówko.
Zapraszam też do odwiedzenia strony mojego WIRTUALNEGO MUZEUM

12 komentarzy:

  1. Muy finos estos dedales esmaltados.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne i ciekawą lekcję nam tu przedstawiłaś :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz dowiedziałam się o tej technice:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne naparstki! Pozdrawiam serdecznie!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  5. O widzisz, przeciekawe z tym giloszowaniem! Sądziłam, że to faktura naparstka, która jest pod emalią po prostu. Piękne są!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam łączenie różnych materiałów i struktur. Piękne naparstki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowite te techniki. Nigdy nie zastanawiałam się nad tym jak takie cudeńka powstają. Miło się czegoś nowego dowiedzieć ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za wyjaśnienie technik zdobienia. Nowe słowo, nowa wiedza. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń